Przejdź do treści głównej
Przedstawicielstwo w Polsce
Artykuł prasowy27 listopada 2015Przedstawicielstwo w Polsce

Z Widokiem na Plan Inwestycyjny dla Europy

Jak pobudzić inwestycje w krajach Unii Europejskiej? Czym jest i jak będzie funkcjonować Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych (EFSI)? Gdzie uzyskać pomoc techniczną przy przygotowaniu projektów inwestycyjnych? O szczegółach Planu...

main.jpg

Kolejna z cyklu debat „Z Widokiem na Europę”, organizowanych przez Przedstawicielstwo Regionalne Komisji Europejskiej w Polsce i Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu, poświęcona była Planowi Inwestycyjnemu dla Europy, nazywanemu również „Planem Junckera”. Wzięli w niej udział Tomasz Gibas, Doradca ds. ekonomicznych z Komisji Europejskiej, Piotr Michałowski, Dyrektor Biura Europejskiego Banku Inwestycyjnego w Polsce oraz Marek Pasztetnik, Prezes Zachodniej Izby Gospodarczej.



Kryzys w Europie na dobre zaczął się w roku 2009. On i późniejszy jego nawrót w latach 2012 – 2013 spowodowały ogromny spadek nakładów na inwestycje. Nie pomogło obniżanie stóp procentowych i stosowanie innych zachęt do inwestowania. Doszło do tego, że w krajach Unii Europejskiej nakłady inwestycyjne w roku 2014 były mniejsze niż 7 lat wcześniej - w 2007 r. Uznaje się, że w roku 2014 Unia Europejska wyszła z recesji, ale mimo to, w wielu krajach, nawet tych o silnych gospodarkach, poziom nowych inwestycji nadal spadał. W odpowiedzi na tę sytuację powstał Plan Inwestycyjny dla Europy.

Tomasz Gibas, Doradca ds. ekonomicznych w Komisji Europejskiej, wskazał, że gospodarcze priorytety Komisji Europejskiej pod przewodnictwem Jean-Claude Junckera łączy jeden wspólny cel - tworzenie nowych miejsc pracy, pobudzanie wzrostu gospodarczego oraz zwiększanie inwestycji w realną gospodarkę. „Growth and jobs” (tj. „Wzrost gospodarczy i miejsca pracy") – tak po angielsku można w skrócie opisać cele działania Komisji Europejskiej w obszarze gospodarki. - Są trzy filary, na jakich opiera się Plan Inwestycyjny dla Europy: uruchomienie środków finansowych na inwestycje, zasilenie środkami gospodarki realnej oraz poprawa klimatu dla inwestycji – powiedział Tomasz Gibas, prezentując główne założenia Planu. Podkreślił on również, że jego twórcy zadbali, aby fundusze zmobilizowane w ramach Planu faktycznie trafiły do realnej gospodarki. Pomóc ma w tym stworzenie listy wiarygodnych projektów inwestycyjnych dostępnych na portalu European Investment Project Portal oraz doradztwo techniczne oferowane ze strony ekspertów Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Inwestycyjnego poprzez tzw. European Investment Advisory Hub.



- Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych to 21 miliardów euro pochodzących z unijnego budżetu i środków Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Te pieniądze stanowią fundusz gwarancyjny dla przedsiębiorców i banków, którzy zdecydują się skorzystać z możliwości inwestowania w określone przedsięwzięcia gospodarcze, jakie daje Plan Inwestycyjny dla Europy – powiedział podczas spotkania Tomasz Gibas. Przedstawił on też obecną sytuację gospodarczą w UE. - Ta się poprawia. Jeszcze nie tak dawno – kontynuował – wydawało się, że sprawy dotyczące gospodarki, w tym rozwiązania mające doprowadzić choćby do zmniejszenia ogromnego bezrobocia w krajach południa Europy, będą stanowiły dla Unii największe wyzwanie. Jednak historia napisała inny scenariusz. Zagrożenia terrorystyczne, kryzys związany z napływem uchodźców, brytyjskie referendum o pozostaniu w Unii wybiły się na pierwszy plan. O gospodarce zapominać jednak nie wolno.

W mijającym roku już nie tylko w Polsce, jak w latach poprzednich, ale i większości krajów zanotowano wzrost gospodarczy – niewielki, ale jednak widoczny. Ta tendencja ma zostać utrzymana także w roku 2016. Mimo to prywatny biznes nie jest chętny do podejmowania ryzyka inwestycyjnego. Nie pomogły tu nawet niemal zerowe stopy procentowe i rekordowo tani pieniądz. W tym obszarze gospodarki potrzebne są najwyraźniej dodatkowe zachęty.

Plan Inwestycyjny dla Europy ma przerwać trwający od pewnego czasu zastój w europejskiej gospodarce, między innymi poprzez wsparcie dla przedsiębiorców, które będzie polegało na przykład na udzielaniu gwarancji kredytowych. Niektóre przedsięwzięcia mogą być uznane za zbyt ryzykowne dla banków komercyjnych i mogą one po prostu odmówić wsparcia kredytowego. I tu właśnie wkraczać ma Europejski Bank Inwestycyjny (EBI), który da swoją gwarancję – mówił podczas spotkania Piotr Michałowski, Dyrektor Biura Europejskiego Banku Inwestycyjnego w Polsce.

Do oceny projektów w ramach EBI powołany został specjalny zespół, który bada czy dana inwestycja może zostać sfinansowana w ramach „Planu Junckera”. Dobra wiadomość dla przedsiębiorców ubiegających się o wsparcie inwestycyjne się jest taka, że jeśli nawet wspomniany zespół ekspertów uzna, że dane przedsięwzięcie nie wiąże się ze znacznym ryzykiem, taki projekt nie traci jeszcze szans na finansowanie. Eksperci mogą wskazać inne możliwości pozyskania funduszy na jego realizację – kontynuował Michałowski.

Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) szacuje, że każde euro zabezpieczone przed nadmiernym ryzykiem w ramach gwarancji udzielanych przez Europejski Fundusz Inwestycji Strategicznych pozwoli pozyskać aż 15 euro od prywatnych inwestorów. - To pokazują dotychczasowe doświadczenia, i są to szacunki ostrożne, z całą pewnością nie nazbyt optymistyczne – powiedział Dyrektor Biura EBI w Polsce. - Pamiętać trzeba jednak, że pieniądze pochodzące ze środków zmobilizowanych w ramach Planu Inwestycyjnego dla Europy to pożyczki. Nie są to unijne dotacje do projektów, które dotąd tak licznie i skutecznie były wykorzystywane w Polsce. To w naszym kraju może mieć znaczenie dla popularności inwestycji gwarantowanych przez EBI – dodał Dyrektor Michałowski.



- Będą chętni. To są projekty bardzo lubiane przez przedsiębiorców. Od kilku lat trwa akcja związana z instrumentami „Jeremie” i ona stanowiła rodzaj przetarcia szlaku dla biznesu. Zainteresowani nauczyli się jak to robić. Przekonali się też, że tak jest po prostu taniej. Nie trzeba wciąż zastawiać całego swojego majątku, żeby działać i rozwijać swoją firmę – mówił Marek Pasztetnik, Prezes Zachodniej Izby Gospodarczej. - W „Planie Junckera” nie ma tak zwanych kwot narodowych – dodał – tutaj po prostu można powiedzieć, że kto pierwszy ten lepszy. Przestańmy więc oglądać się na innych i podejdźmy do sprawy pragmatycznie. Korzystajmy z tego, bo to może przynieść realne efekty w postaci rozwoju gospodarczego i zwiększenia liczby miejsc pracy w Polsce – powiedział Prezes Pasztetnik. - Warto ten program wspierać, warto dużo o nim wiedzieć i warto go propagować. Zachodnia Izba Gospodarcza będzie się aktywnie włączać w te działania – dodał na koniec przedstawiciel dolnośląskich przedsiębiorców.

- Takie same wymagania będą stosowane wobec wszystkich, niezależnie od tego, gdzie działają. Nikomu nie będzie łatwiej, czy trudniej – kryteria są jednakowe – powiedział Piotr Michałowski, opisując zasady, na jakich można będzie ubiegać się o finansowanie w ramach Planu Inwestycyjnego dla Europy. - Istotne są natomiast warunki, w jakich biznes działa, otoczenie prawne i regulacyjne może mieć decydujące znaczenie, zwłaszcza przy realizacji tych największych projektów – dodał przedstawiciel EBI.



- Taka świadomość istnieje także w Komisji Europejskiej i w państwach członkowskich UE – zauważył z kolei Tomasz Gibas - Tutaj w wielu obszarach potrzebne są jeszcze zmiany i usprawnienia. Bo „Plan Junckera” to nie tylko część dotycząca wsparcia przy finansowaniu dużych i bardziej ryzykownych projektów. Drugim tego planu jest właśnie doprowadzenie do poprawy regulacji prawnych i polepszenia tak zwanego otoczenia biznesu w Unii Europejskiej. - Jest jeszcze za wcześnie, by przewidywać, jaka część Planu Inwestycyjnego dla Europy mogłaby zostać zrealizowana w Polsce. Całość obejmuje 315 miliardów euro. Tyle środków ma zostać zainwestowane realną gospodarkę UE w ramach całego planu – stwierdził na koniec debaty przedstawiciel Komisji Europejskiej.

W spotkaniu udział wzięło ponad 70 osób, w tym przedsiębiorcy, przedstawiciele środowisk biznesowych i akademickich, przedstawiciele instytucji samorządowych z Dolnego Śląska, dziennikarze oraz studenci. Debata spotkała się z dużym zainteresowaniem gości, którzy podczas części otwartej zadawali prelegentom szczegółowe pytania dotyczące praktycznych aspektów realizacji Planu Junckera i aspektów technicznych związanych z EFSI. Podczas wydarzenia obecni byli także dziennikarze radia i telewizji, którzy po spotkaniu przeprowadzili wywiady z panelistami.

Więcej informacji na temat Planu Inwestycyjnego dla Europy można znaleźć tutaj.

Prezentacja KE

Spotkania „Z Widokiem na Europę" to wykłady i debaty z udziałem publiczności organizowane w formule otwartego salonu. Nazwa cyklu nawiązuje do wrocławskiego adresu Przedstawicielstwa Regionalnego Komisji Europejskiej na ulicy Widok 10.

Podczas debat „Z Widokiem na…” mieszkańcy Wrocławia mają możliwość spotkania się ze szczególnie interesującymi osobami, które zajmują się problemami i zagadnieniami związanymi z szeroko pojętą integracją europejską.

Informacje szczegółowe

Data publikacji
27 listopada 2015
Autor
Przedstawicielstwo w Polsce