Orędzie o Stanie Unii - transmisja we Wrocławiu

Mówmy tak patriotyzmowi i nie - nacjonalizmowi - powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej, dla którego było to ostatnie takie wystąpienie w trakcie dobiegającej końca kadencji KE. Juncker mówił o wartościach, jakim hołduje Unia Europejska, oraz o znaczeniu Wspólnoty, sprzyjającej pokojowemu współżyciu w Europie.

Podsumowując kwestie gospodarcze, zaznaczył, że Unia Europejska nie zapomniała o kryzysie z 2008 r. i odpowiednio na niego zareagowała - od 2014 r. w UE stworzono 12 mln nowych miejsc pracy, liczba pracujących kobiet jest najwyższa w historii, bezrobocie wśród młodych najmniejsze od 2000 r., a przygotowany przez Junckera plan doprowadził do powstania inwestycji wartych 335 mld euro.

W części poświęconej przyszłości UE Jean-Claude Juncker mówił o czekających Europę wyzwaniach - zmianach klimatycznych, możliwej akcesji do wspólnoty państw bałkańskich czy reorganizacji sojuszy na świecie. Przewodniczący KE podkreślił, że tylko zjednoczona Europa może stawić czoła tym wyzwaniom.

Ważnymi kwestiami wspomnianymi w orędziu było nowe partnerstwo z Afryką, które ma doprowadzić do powstania 5 mln miejsc pracy, wzmocnienie międzynarodowej roli europejskiej waluty oraz przygotowanie do przeprowadzenia brexitu w uporządkowany sposób.

Po wysłuchaniu przemówienia przewodniczącego KE rozpoczęła się dyskusja z udziałem ekspertów. Słowa Jean-Claude'a Junckera w Domu Europy skomentowali:

Mateusz Bartoszewicz - konsultant Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej we Wrocławiu

dr Krzysztof Biegun- Katedra Finansów Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu

Marcin Chruściel - konsultant Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej we Wrocławiu

dr hab. Leszek Kwieciński - Instytut Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Wrocławskiego

dr hab. Małgorzata Michalewska-Pawlak - Katedra Studiów Europejskich Uniwersytetu Wrocławskiego

dr hab. Anna Pacześniak - Katedra Studiów Europejskich Uniwersytetu Wrocławskiego

Marek Pasztetnik - Prezes Zarządu Zachodniej Izby Gospodarczej

dr Ewa Szostak- Katedra Polityki Ekonomicznej i Europejskich Studiów RegionalnychUniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu

Zauważyłam pewne niejasności - mówiła dr hab. Małgorzata Michalewska-Pawlak. Suwerenność poszczególnych krajów wspólnoty to nie to samo, co suwerenność UE. Także w kwestii uchodźców z jednej strony była mowa o tym, że jest już właściwie opanowany, zaś z drugiej, że nie da się na bieżąco reagować na łodzie przybijające do brzegów - dodała.

Padło zdanie o tym, że powinniśmy być bardziej ambitni w małych sprawach, a skromniejsi w tych wielkich - zwróciła uwagę dr Anna Pacześniak. To dobra recepta dla Unii, by ponosiła mniej porażek.

Zdaniem Mateusza Bartoszewicza odważna była wizja suwerenności europejskiej, mogąca podobać się zwolennikom głębszej integracji. Jednak sprowadzenie jej do sprawy sumy suwerenności państw narodowych nieco osłabia wymowę całości.

Nie dziwię się, że odchodzący polityk nie przedstawiał wizji przyszłości - powiedziała dr Ewa Szostak. Nie zrobił tego, ponieważ nie chciał narażać następców na konieczność późniejszego tłumaczenia się z tej wizji. Dyskusja o przyszłości będzie się odbywała podczas ustalania przyszłego unijnego budżetu - dodała.

Marcin Chruściel zwrócił z kolei uwagę na propozycję Junckera dotyczącą konieczności podjęcia ważnych decyzji przed wyborami europejskimi, nie czekając na ich wynik. To naprawdę odważne. Dwa lata temu jego wystąpienie było pesymistyczne, w zeszłym roku nieco bardziej wizjonerskie. To natomiast było podsumowanie.

Dyskusji moderowanej przez red. Filipa Marczyńskiego w Domu Europy przysłuchiwało się ponad 20 osób. Po wypowiedziach ekspertów głos został oddany publiczności, która także miała szansę skomentować wypowiedź przewodniczącego Komisji Europejskiej.