Przejdź do treści głównej
Przedstawicielstwo w Polsce
Artykuł prasowy6 czerwca 2024Przedstawicielstwo w PolsceCzas na przeczytanie: 7 min

Z Widokiem na wodorową rewolucję w transporcie

Jakie są strategie Unii Europejskiej w zakresie wodoru na rzecz Europy neutralnej dla klimatu? Na to i inne pytania starali się odpowiedzieć uczestnicy debaty „Z Widokiem na wodorową rewolucję w transporcie” w Domu Europy we Wrocławiu.

z_widokiem_na_wodorowa_rewolucje_w_transporcie

Wydarzenie odbyło się 6 czerwca w siedzibie Przedstawicielstwa Regionalnego Komisji Europejskiej, Biura Parlamentu oraz Punktu Informacyjnego Unii Europejskiej we Wrocławiu. Jego celem była refleksja nad szansami i wyzwaniami związanymi z wdrażaniem technologii wodorowych i ogniw paliwowych w transporcie zbiorowym w Polsce, Europie i na świecie.

Spotkanie otworzyła Martyna Gacek-Świecik z Przedstawicielstwa Regionalnego Komisji Europejskiej, która zachęciła gości do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego w niedzielę 9 czerwca.

W debacie udzial wzięły:

  • dr Paweł Brusiło, członek sieci ekspertów Komisji Europejskiej Team Europe Direct, pracownik badawczo-dydaktyczny na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu, stypendysta Fulbright-Schuman Award 2022/2023 na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego (USA), 
  • Marcin Fidler, dyrektor sprzedaży w ARP E-Vehicles sp. z o.o. koordynujący działania związane z realizacją projektu polskiego autobusu wodorowego Pilea H2,
  • Ewelina Włoch, naczelniczka Wydziału Cyfryzacji i Nowych Technologii w Urzędzie Miasta Rybnika, która odpowiada za wdrażanie autobusów wodorowych w miejskim przedsiębiorstwie komunikacyjnym. 

Dyskusję moderowała Joanna Kędzierska, dziennikarka klimatyczna i energetyczna.

Rozmowa rozpoczęła się od działań Unii Europejskiej na rzecz dekarbonizacji gospodarki. Dr Paweł Brusiło wspomniał o zmiennych w ciągu ostatnich lat, takich jak pandemia COVID-19 czy wojna w Ukrainie, które przyśpieszyły prace nad Strategią w zakresie wodoru na rzecz Europy neutralnej dla klimatu. Według różnych statystyk, Polska jest trzecim lub piątym producentem wodoru na świecie. Pierwiastek ten jest wykorzystywany od dawna w rozmaitych gałęziach produkcji, od margaryny po nawozy sztuczne. Podstawowym wyzwaniem strategicznym Unii Europejskiej jest więc, aby wodór pochodził ze źródeł odnawialnych. Ekspert wspomniał o unijnym Rozporządzeniu w sprawie rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych (AFIR), które weszło w życie w kwietniu br. Jednym z jego założeń jest konieczność postawienia 37 stacji tankowania wodoru wzdłuż głównych dróg Polski. W tym momencie najbliższa stacja od Wrocławia znajduje się dopiero w Rybniku. Oznacza to wiele wyzwań: od stworzenia ram prawnych dotyczących obrotu wodorem, przez sposoby jego magazynowania, po rozwój technologii.

Marcin Fidler opowiedział o wyprodukowaniu prototypu autobusu wodorowego Pilea H2. Pojazd powstał na bazie polskich autobusów elektrycznych, które 7 lat temu zaczęła produkować firma z kapitałem państwowym, ARP e-Vehicles sp. z o.o. Pilea H2 jest autobusem wodorowo-elektrycznym, więc posiada wszystkie zalety obydwu systemów. Jej unikalność w skali świata polega na oszczędności w zużyciu wodoru prawie o 50% w stosunku do innych pojazdów tego typu.

Ewelina Włoch opowiedziała następnie o użytkowaniu "wodorowców" w Rybniku, który jest w tym zakresie pionierem na skalę Polski, a przecież jeszcze kilka lat temu miasto w ogóle nie posiadało własnej floty autobusowej. Zmieniło się to za sprawą Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Prezydent Rybnika Piotr Kuczera podjął decyzję o dywersyfikacji niskoemisyjnego transportu w mieście i zainwestował w autobusy wodorowe dzięki dotacjom Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Polska firma NESO na wprowadziła 20 autobusów wodorowych na rybnickie drogi. Pojazdy nie tylko nie zanieczyszczają powietrza, ale wręcz je oczyszczają, co ma niebagatelne znaczenie dla miasta wymienianego niegdyś na liście miejscowości o najgorszej jakości powietrza, tworzonej przez Światową Organizację Zdrowia. Rybnik postawił też własną stację tankowania zielonego wodoru. 

Potem Fidler ocenił opłacalność technologii wodorowych i elektrycznych w transporcie. Jego zdaniem największą przyszłość ma wprowadzanie technologii wodorowych w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców, natomiast mniejszym ośrodkom wystarczą autobusy elektryczne. Udział wodoru w transporcie będzie docelowo stanowił ok. 30%.

Dr Brusiło zwrócił uwagę na to, że elektryki w tym momencie mają o 10-15 lat dłuższy staż technologiczny niż wodorowce. Ponadto drogie są elektrolizery, jednakże już wkrótce w Polsce będzie dostępne 11 mln euro ze Społecznego Funduszu Klimatycznego, które zostaną przeznaczone m.in. na produkcję zielonego wodoru. Fidler dodał, że jednocześnie cały czas są opracowywane nowe technologie, które mogą okazać się punktami zwrotnymi na drodze do dekarbonizacji. Ostatecznie to opłacalność finansowa determinuje wybór konkretnych technologii – tak było w przypadku firmy Orlen, w której zdecydowano o wprowadzeniu beztrakcyjnych lokomotyw wodorowych będzie tańszym rozwiązaniem niż budowa nowych trakcji. W przypadku transportu należy patrzeć na opłacalność przedsięwzięć w kontekście całych flot, wtedy nie zawsze transport elektryczny będzie okazywał się tańszy niż wodorowy.

Moderatorka miała jednak wątpliwość, czy odnawialny wodór lepiej wykorzystać w transporcie, czy jednak w przemyśle. Dr Brusiło odparł, że celem strategii Unii Europejskiej jest jak największa dekarbonizacja, którą stosunkowo najłatwiej jest osiągnąć w transporcie, a za nim podąży przemysł.

Kędzierska zapytała więc przedstawicielkę Rybnika, czy wprowadzenie autobusów wodorowych powiodłoby się bez funduszy z Unii Europejskiej. Samorządów nie byłoby stać na flotę i infrastrukturę bez wsparcia. Z ogólnodostępnej stacji tankowania wodoru korzystają jednak również podmioty prywatne, w tym czeskiego miasta Ostrawa. Druga taka stacja w Polsce powstała właśnie w Rybniku. Choć paliwo wodorowe jest droższe, to utrzymanie wodorowca jest tańsze niż spalinowca. Zgodnie z unijnym systemem handlu emisjami od 1 lipca 2027 r. w Polsce zostanie wprowadzona dodatkowa opłata dla firm transportowych za korzystanie z paliw kopalnych. Rybnik patrzy więc w przyszłość, a mieszkańcy doceniają to, że autobusy są wygodne i ciche. Celem prezydenta miasta jest, aby ROW oznaczał nie Rybnicki Okręg Węglowy, ale Rybnicki Okręg Wodorowy. Włoch zachęcała inne samorządy do zgłoszenia się do konkursów o dofinansowanie NFOŚiGW, ponieważ dzięki niemu koszt autobusu wodorowego staje się niższy niż tego na olej napędowy. Istnieją również środki z Centrum Unijnych Projektów Transportowych, które mogą sięgać nawet 80-90% inwestycji. Najbliższe dwa-trzy lata to jeszcze złoty okres na to, aby wnioskować o dopłaty, które potem mogą się skończyć. Także dzięki KPO można liczyć na znaczny wysyp środków dotacyjnych na rozwój zielonego transportu. Dlatego też coraz więcej miast (np. Wałbrzych, Lublin, Gdańsk) inwestuje w wodorowce, ponieważ od 2027 r. muszą spełnić wymóg 1/3 bezemisyjnego transportu zbiorowego. Rybnik też planuje dalszy rozwój floty wodorowej o 14 jednostek przegubowych. Miasto zauważa bowiem wzrost liczby użytkowników transportu publicznego. Rybnicki magistrat postawił na miks taborowy, dzięki czemu są odporni na kryzysy dotykające któreś z dostępnych paliw, a także planuje rozpoczęcie własnej produkcji wodoru z odpadów. Według słów dr Brusiły: Rybnik postępowością niczym nie ustępuje Kalifornii, Japonii, czy Korei, które słyną z inwestycji w wodór.

Na zakończenie dr Brusiło wspomniał, że już niedługo otworzą się pierwsze stacje tankowania wodoru we Wrocławiu i okolicach, które zostały zaplanowane dzięki unijnej dyrektywie o dekarbonizacji transportu

Następnie nadszedł czas na pytania z publiczności – zadawali je zarówno naukowcy, uczniowie, nauczyciele, studenci, pasjonaci jak i urzędnicy. Jedno z pytań dotyczyło tego, czy wodór nie podzieli losu CNG. Dr Brusiło stwierdził, że inwestycja w wodór jest wspierana przez strategie wielu mocarstw, w tym Unii Europejskiej z nowo powstałym Europejskim Bankiem Wodorowym, ponadto sama Polska będąca liderem produkcji wodoru ma interes w tym, by stać się również liderem produkcji zielonego wodoru, do czego jest infrastrukturalnie przygotowana.

Po dyskusji goście mogli kontynuować rozmowy w kuluarach oraz wybrać się na przejażdżkę autobusem wodorowym Pilea H2. Dzięki uprzejmości MPK Wrocław, obok wodorowca stał również zabytkowy tramwaj Gustaw, symbolizując spotkanie tradycji i nowoczesności w transporcie zbiorowym. Dostępny był też rower kawowy Parlamentu Europejskiego, przy którym można było zasięgnąć informacji o wyborach europejskich 9 czerwca.

Debata była transmitowana na żywo na Facebooku. Zapis z debaty jest też dostępny na kanale Przedstawicielstwa na YouTube

Informacje szczegółowe

Data publikacji
6 czerwca 2024
Autor
Przedstawicielstwo w Polsce