Przejdź do treści głównej
Przedstawicielstwo w Polsce
  • Artykuł prasowy
  • 26 czerwca 2015
  • Przedstawicielstwo w Polsce
  • Czas na przeczytanie: 2 min

Z Widokiem na wschodnich sąsiadów UE

26 czerwca odbyła się debata dotycząca relacji Unii Europejskiej z jej wschodnimi sąsiadami. Zaproszonymi gośćmi byli Bogumił Luft, były ambasador RP w Rumunii i Republice Mołdawii oraz Andrzej Brzeziecki, redaktor naczelny „Nowej Europy Wschodniej”...

main.jpg

Spotkanie dotyczyło sytuacji geopolitycznej krajów tzw. sąsiedztwa wschodniego UE oraz przedstawienie priorytetów polityki zagranicznej UE wobec tych państw. Debatę poprzedziła relacja z pierwszej od ponad dekady oficjalnej delegacji PE na Białorusi, której przewodniczył europoseł Bogdan Zdrojewski.



Bogumił Luft zaznaczył, że obserwując obecne rosyjskie działania na wschodzie Ukrainy nie można wykluczyć scenariuszy, które mogą doprowadzić do powstania sytuacji analogicznej do przypadku Naddniestrza. Taki sterowany zewnętrznie twór polityczny destabilizowałby region oraz zamrażałby konflikt na wiele lat (Naddniestrze, które jest częścią Mołdawii, ogłosiło nieuznawaną na arenie międzynarodowej niepodległość w 1990 roku). Ambasador przyznał, że dostawy broni nie rozwiążą ukraińskiego problemu, jakim jest brak reform w każdej niemal dziedzinie - od gospodarki po administrację. Jego zdaniem skuteczność rosyjskiej polityki zagranicznej zwiększa nostalgia za Związkiem Radzieckim, którą Rosja potrafi doskonale rozgrywać zarówno wewnętrznie, jak i w swoich byłych republikach. To właśnie dzięki tęsknocie do okresu postrzeganego jako czas względnego spokoju i dobrobytu tak wiele regionów byłego ZSRR (Donieck, Abchazja, Naddniestrze, Białoruś) podporządkowało się polityce Kremla. Luft zaznaczył, że spośród wszystkich postsowieckich krajów, które tkwią w zawieszeniu między Rosją a Unią Europejską, jedyne Mołdawia ma teoretyczny potencjał na członkostwo w Unii w dającej się przewidzieć rzeczywistości (w 2014 roku podpisała umowę stowarzyszeniową).



Andrzej Brzeziecki przypominał, że brak bardziej spójnej reakcji starej Europy wobec konfliktu militarnego na Ukrainie i autorytaryzmu na Białorusi wynika z braku świadomości i niezrozumienia problemów tych państw. Rolą Polski powinno być przypominanie Unii Europejskiej o znaczeniu jej wschodnich sąsiadów i wpisaniu ich w europejski kontekst, zwłaszcza w dobie kryzysu humanitarnego w Syrii oraz sytuacji migrantów na Morzu Śródziemnym - tematów, które znacznie częściej można spotkać na łamach zachodnich gazet. Rozwiązaniem impasu powinno być prowadzenie wzmożonego dialogu między UE a jej wschodnimi sąsiadami, gdyż zamykanie granic doprowadzi tylko do eskalacji konfliktu. Trzeba też pamiętać, że największymi ofiarami sankcji gospodarczych są zawsze zwykli obywatele.



Moderator spotkania Piotr Andrusieczko, zawodowo relacjonujący konflikt militarny na wschodzie Ukrainy, przyznał rację dyskutantom, że sukces relacji UE ze wschodnimi partnerami zależy przede wszystkim od przeprowadzenia głębokich reform tych ostatnich. Pomimo swoich szczytnych idei, Partnerstwo Wschodnie jest dzisiaj spychane na boczny tor z powodu problemów wewnętrznych i zewnętrznych, takich jak groźba bankructwa Grecji, wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE, terroryzmu, czy napływ nielegalnych imigrantów.

W debacie zorganizowanej przez Przedstawicielstwo Regionalne Komisji Europejskiej w Polsce oraz Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego wzięło udział około 60 osób. Patronem spotkania był Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej.

Informacje szczegółowe

Data publikacji
26 czerwca 2015
Autor
Przedstawicielstwo w Polsce